Transylwania, czyli Siedmiogród to kraina nie tylko niezwykle malownicza i wręcz urzekająca swoim pięknem, ale także związana historycznie z Polską. To przecież z Siedmiogrodu pochodził Stefan Batory, który jest uważany za najwybitniejszego polskiego króla elekcyjnego. Takich powiązań historycznych z naszym krajem znalazło by się znacznie więcej, jednak nie to jest tutaj istotne. Obecnie Transylwania to przede wszystkim kierunek turystyczny, wybierany przez coraz większą liczbę polskich turystów, lecz wciąż nie mogący równać się popularnością z o wiele chętniej odwiedzanymi przez Polaków Bułgarią albo Chorwacją.

Jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy? Przecież każdy, kto chociaż raz w życiu odwiedził ten region, nie może zaprzeczyć, że jest to miejsce urzekające, które śmiało może być porównywane na przykład z hiszpańską Andaluzją. Odpowiadając na powyższe pytanie można chyba jedynie ograniczyć się to stwierdzenie, że w Polsce wciąż jeszcze nie nastała moda na Rumunię a w tym perłę rumuńskiej architektury i krajobrazu, jaką niewątpliwie jest Transylwania. Wydaje się to nieco dziwna, zwłaszcza jeśli uwzględnimy fakt, że koszty wakacji w Transylwanii są znacząco mniejsze, niż na przykład w przypadku obleganej przez polskich wczasowiczów Chorwacji.

Jakie są przede główne zalety Transylwanii jako miejsca turystycznego wypoczynku? Przede wszystkim, jak już wspomniano, jest to kraina cechującą się niezwykłą wprost malowniczością krajobrazu, nieskażoną, dziewiczą przyrodą a także pełna pięknych, zabytków rumuńskiej i nie tylko rumuńskiej architektury. Transylwania jest bowiem regionem od wieków zamieszkiwanym przez różnorodne mniejszości etniczne; jest miejscem w którym od wieków krzyżują się i łączą różne kultury narodowe, co owocuje niezwykłym bogactwem zarówno jeśli chodzi o obyczaje, architekturę oraz kuchnię. Jeżeli do jakiegoś miejsca na ziemi, pasuje miejsce zapomnianej Itaki, to tym miejscem jest właśnie rumuński Siedmiogród. Co również warte wzmianki to fakt, że język rumuński jest niezwykle blisko spokrewniony z językiem francuskim, przez co o wiele łatwiej jest się go nauczyć, niż na przykład skomplikowanego języka chorwackiego. Można wymienić całą plejadę rumuńskich artystów, pisarzy i myślicieli, którzy zapisali się złotymi zgłoskami w historii francuskiej kultury, a wśród których dwa największe i najlepiej znane nazwiska to Emil Cioran oraz Mircea Eliade. Ostatecznie można więc chyba powiedzieć, że wycieczki do Transylwanii to nie tylko zwykła turystyka, to pielgrzymka do miejsca niezwykłego, w którym można odnaleźć liczne ślady i świadectwa wciąż żywej historii.